Autor |
Wiadomość |
mukika |
Wysłany: Sob 22:11, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
pewnego dnia piękna dziewczyna zwana Ilere zobaczyła smutną i wystraszoną Grey Faerie, która nazywała się Miriam. Ilere podbiegła do niej wymachując rękami i krzycząc:
-Dlaczego jesteś taka smutna? xD Przeze mnie?
Miriam powiedziała:
-Smutna jestem bo moje majtki zmieniły koooloor w praniu! - po czym wybuchła płaczem. Ilere na to:
-Och nie martw się, znam doskonały magiczny odplamiacz, a jesli chcesz możemy się wybrać na zakupy xD - odpowiedziała ze spokojem Ilere xD
-A kupisz mi nowe figii?
-A co nie masz kasy?
-Nie, bo mi ukradli - skrzyżowała palce za plecami
-Hm...no dobrze, więc chodźmy... - odpowiedziała Ilere
Po drodze natrafiły na sklep z odzieżą używaną [ xP ] "Lumpuś pumpuś".
-No to jak? Wchodzimy do "Lumpusia Pumpusia"? - to jest najlepszy sklep jaki spotkałam - powiedziała Ilere =)
-Niech ci będzie...-odparła Miriam.
Miriam od razu zaczęła grzebać w koszach.
-Patrz jaki bosskie stringole - zawyła.
-Przecież chciałaś figi! - oburzyła się Ilere
-Figi są zbyt wyzywające! Stringi to co innego...- powiedziała Miriam.
-Ale kochana, stringi już są dawno nie modne! Chcesz wyjść na wieśniarę? xD - zapytała Ilere.
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam.
-Wiesniara to wiesniara- odpowiedziała zirytowana niewiedzą Miriam Ilere
- Więc ne chcę tam iść. To brzmi bardzo smutno...
-Mam pomysł. chodzmy do food shop i kupmy coś do jedzenia bo zgłodniałam. A z tych zakupów majtek to nic nie poradze...
-A kto będzie fundował?
-Na pewno nie ja!
-Gramy w papier, kamień i nożyce! xD - krzyknęła Ilere
- Ha! Studnia, studia! - ucieszyła się Miriam na widok nożyc wpadających w jej dłoń.
- Nie ma studni... - prychnęła z oburzeniem Ilere.
-A właśnie że jest!!
-Są papier, kamień i nożyce! - krzyczała ciągle Ilere.
Nagle do dziewczyn podszedł przystojny chłopak.Był blondynem z niebieskimi oczami, a obok niego szedł Xweetok przemalowany na PB fire.
-Właśnie, są tylko te trzy! - krzyknął nagle.
- A nie mówilam?? jak zawsze i wszędzie nikt mnie nie słucha, bo kto słucha Ilere. Cześć jestem Ilere a to jest miriam. A ty jak sie nazywasz?- odparła Ilere i zrobiła maślane oczy do nieznajomego.
- Nazywam się Xweet. Moi rodzice hodowali Xweetoki i dlatego dali mi tak na imię. A tak w ogóle są takie słodkie... - odparł przystojniak, drapiąc Neopeta za uchem. - A ty też jesteś słodka! Masz chłopaka?
-N-nie... - odpowiedziała Ilere.
-No to w takim razie... - chłopak ledwo wypowiedział te słowa a już pochylał się nad ustami Ilere. Nagle... Nagle doszło do pocałunku.
- Co ty taki szybki! A kwiaty? Cukierki? - Ilere prasnęła go otwartą dłonią w policzek
- Albo Postaw nam coś w FoodShopie - dodała Miriam
Chłopak podrapał się za uchem i niechętnie się zgodził. Nie masz dziewczyno w życiu jak przystojnego frajera!
Nagle powiedział
-Jeżeli chcecie, to możecie zamieszkać u mnie... Mamy cztery baseny: dwa odkryte, dwa nie, spa, jacuzzi i inne... A przede wszystkim dużo jedzenia! A bielizny też nie zabraknie... Szczególnie figów i stringów! - śmiał się.
- Tak tak tak... A potem nas wywieziesz do Włoch i będziemy pracować w domu pub... na marchewkowych polach - mówiła Miriam.
- Jasne, idziemy! - krzyknęła zauroczona Ilere nie zwracając uwagi na gadająca Miriam.
No i poszli do domu Xweeta.
-Witajcie w moim domu- powiedział Xweet otwierając drzwi do ogroomnego domiska.
-Ten dom to istna willa!! - zakrzyknęła Ilere |
|
|
Asheen |
Wysłany: Pią 18:39, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Tak tak tak... A potem nas wywieziesz do Włoch i będziemy pracować w domu pub... na marchewkowych polach - mówiła Miriam.
- Jasne, idziemy! - krzyknęła zauroczona Ilere nie zwracając uwagi na gadająca Miriam.
No i poszli do domu Xweeta. |
|
|
Asheen |
Wysłany: Pią 18:39, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Tak tak tak... A potem nas wywieziesz do Włoch i będziemy pracować na marchewkowych polach... - mówiła Miriam.
- Jasne, idziemy! - krzyknęła zauroczona Ilere.
No i poszli. |
|
|
Wera-Bloom |
Wysłany: Czw 22:14, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nagle powiedział
-Jeżeli chcecie, to możecie zamieszkać u mnie... Mamy cztery baseny: dwa odkryte, dwa nie, spa, jacuzzi i inne... A przede wszystkim dużo jedzenia! A bielizny też nie zabraknie... Szczególnie figów i stringów! - śmiał się |
|
|
Sawika56 |
Wysłany: Czw 21:29, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Co ty taki szybki! A kwiaty? Cukierki? - Ilere prasnęła go otwartą dłonią w policzek
- Albo Postaw nam coś w FoodShopie - dodała Miriam
Chłopak podrapał się za uchem i niechętnie się zgodził. Nie masz dziewczyno w życiu jak przystojnego frajera! Ale... |
|
|
Wera-Bloom |
Wysłany: Czw 20:14, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Nazywam się Xweet. Moi rodzice hodowali Xweetoki i dlatego dali mi tak na imię. A tak w ogóle są takie słodkie... - odparł przystojniak, drapiąc Neopeta za uchem. - A ty też jesteś słodka! Masz chłopaka?
-N-nie... - odpowiedziała Ilere.
-No to w takim razie... - chłopak ledwo wypowiedział te słowa a już pochylał się nad ustami Ilere. Nagle... Nagle doszło do pocałunku. |
|
|
mukika |
Wysłany: Czw 18:05, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
pewnego dnia piękna dziewczyna zwana Ilere zobaczyła smutną i wystraszoną Grey Faerie, która nazywała się Miriam. Ilere podbiegła do niej wymachując rękami i krzycząc:
-Dlaczego jesteś taka smutna? xD Przeze mnie?
Miriam powiedziała:
-Smutna jestem bo moje majtki zmieniły koooloor w praniu! - po czym wybuchła płaczem. Ilere na to:
-Och nie martw się, znam doskonały magiczny odplamiacz, a jesli chcesz możemy się wybrać na zakupy xD - odpowiedziała ze spokojem Ilere xD
-A kupisz mi nowe figii?
-A co nie masz kasy?
-Nie, bo mi ukradli - skrzyżowała palce za plecami
-Hm...no dobrze, więc chodźmy... - odpowiedziała Ilere
Po drodze natrafiły na sklep z odzieżą używaną [ xP ] "Lumpuś pumpuś".
-No to jak? Wchodzimy do "Lumpusia Pumpusia"? - to jest najlepszy sklep jaki spotkałam - powiedziała Ilere =)
-Niech ci będzie...-odparła Miriam.
Miriam od razu zaczęła grzebać w koszach.
-Patrz jaki bosskie stringole - zawyła.
-Przecież chciałaś figi! - oburzyła się Ilere
-Figi są zbyt wyzywające! Stringi to co innego...- powiedziała Miriam.
-Ale kochana, stringi już są dawno nie modne! Chcesz wyjść na wieśniarę? xD - zapytała Ilere.
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam.
-Wiesniara to wiesniara- odpowiedziała zirytowana niewiedzą Miriam Ilere
- Więc ne chcę tam iść. To brzmi bardzo smutno...
-Mam pomysł. chodzmy do food shop i kupmy coś do jedzenia bo zgłodniałam. A z tych zakupów majtek to nic nie poradze...
-A kto będzie fundował?
-Na pewno nie ja!
-Gramy w papier, kamień i nożyce! xD - krzyknęła Ilere
- Ha! Studnia, studia! - ucieszyła się Miriam na widok nożyc wpadających w jej dłoń.
- Nie ma studni... - prychnęła z oburzeniem Ilere.
-A właśnie że jest!!
-Są papier, kamień i nożyce! - krzyczała ciągle Ilere.
Nagle do dziewczyn podszedł przystojny chłopak.Był blondynem z niebieskimi oczami, a obok niego szedł Xweetok przemalowany na PB fire.
-Właśnie, są tylko te trzy! - krzyknął nagle.
- A nie mówilam?? jak zawsze i wszędzie nikt mnie nie słucha, bo kto słucha Ilere. Cześć jestem Ilere a to jest miriam. A ty jak sie nazywasz?- odparła Ilere i zrobiła maślane oczy do nieznajomego |
|
|
Wera-Bloom |
Wysłany: Sob 19:14, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
-Są papier, kamień i nożyce! - krzyczała ciągle Ilere.
Nagle do dziewczyn podszedł przystojny chłopak.Był blondynem z niebieskimi oczami, a obok niego szedł Xweetok przemalowany na PB fire.
-Właśnie, są tylko te trzy! - krzyknął nagle. |
|
|
mukika |
Wysłany: Sob 18:19, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
pewnego dnia piękna dziewczyna zwana Ilere zobaczyła smutną i wystraszoną Grey Faerie, która nazywała się Miriam. Ilere podbiegła do niej wymachując rękami i krzycząc:
-Dlaczego jesteś taka smutna? xD Przeze mnie?
Miriam powiedziała:
-Smutna jestem bo moje majtki zmieniły koooloor w praniu! - po czym wybuchła płaczem. Ilere na to:
-Och nie martw się, znam doskonały magiczny odplamiacz, a jesli chcesz możemy się wybrać na zakupy xD - odpowiedziała ze spokojem Ilere xD
-A kupisz mi nowe figii?
-A co nie masz kasy?
-Nie, bo mi ukradli - skrzyżowała palce za plecami
-Hm...no dobrze, więc chodźmy... - odpowiedziała Ilere
Po drodze natrafiły na sklep z odzieżą używaną [ xP ] "Lumpuś pumpuś".
-No to jak? Wchodzimy do "Lumpusia Pumpusia"? - to jest najlepszy sklep jaki spotkałam - powiedziała Ilere =)
-Niech ci będzie...-odparła Miriam.
Miriam od razu zaczęła grzebać w koszach.
-Patrz jaki bosskie stringole - zawyła.
-Przecież chciałaś figi! - oburzyła się Ilere
-Figi są zbyt wyzywające! Stringi to co innego...- powiedziała Miriam.
-Ale kochana, stringi już są dawno nie modne! Chcesz wyjść na wieśniarę? xD - zapytała Ilere.
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam.
-Wiesniara to wiesniara- odpowiedziała zirytowana niewiedzą Miriam Ilere
- Więc ne chcę tam iść. To brzmi bardzo smutno...
-Mam pomysł. chodzmy do food shop i kupmy coś do jedzenia bo zgłodniałam. A z tych zakupów majtek to nic nie poradze...
-A kto będzie fundował?
-Na pewno nie ja!
-Gramy w papier, kamień i nożyce! xD - krzyknęła Ilere
- Ha! Studnia, studia! - ucieszyła się Miriam na widok nożyc wpadających w jej dłoń.
- Nie ma studni... - prychnęła z oburzeniem Ilere.
-A właśnie że jest!! |
|
|
FurryStar |
Wysłany: Pią 23:54, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Ha! Studnia, studia! - ucieszyła się Miriam na widok nożyc wpadających w jej dłoń.
- Nie ma studni... - prychnęła z oburzeniem Ilere. |
|
|
Mosiaczek |
Wysłany: Pią 23:03, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
-A kto będzie fundował? Na pewno nie ja! Gramy w papier, kamień i nożyce! xD - krzyknęła Ilere |
|
|
mukika |
Wysłany: Pią 22:26, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
pewnego dnia piękna dziewczyna zwana Ilere zobaczyła smutną i wystraszoną Grey Faerie, która nazywała się Miriam. Ilere podbiegła do niej wymachując rękami i krzycząc:
-Dlaczego jesteś taka smutna? xD Przeze mnie?
Miriam powiedziała:
-Smutna jestem bo moje majtki zmieniły koooloor w praniu! - po czym wybuchła płaczem. Ilere na to:
-Och nie martw się, znam doskonały magiczny odplamiacz, a jesli chcesz możemy się wybrać na zakupy xD - odpowiedziała ze spokojem Ilere xD
-A kupisz mi nowe figii?
-A co nie masz kasy?
-Nie, bo mi ukradli - skrzyżowała palce za plecami
-Hm...no dobrze, więc chodźmy... - odpowiedziała Ilere
Po drodze natrafiły na sklep z odzieżą używaną [ xP ] "Lumpuś pumpuś".
-No to jak? Wchodzimy do "Lumpusia Pumpusia"? - to jest najlepszy sklep jaki spotkałam - powiedziała Ilere =)
-Niech ci będzie...-odparła Miriam.
Miriam od razu zaczęła grzebać w koszach.
-Patrz jaki bosskie stringole - zawyła.
-Przecież chciałaś figi! - oburzyła się Ilere
-Figi są zbyt wyzywające! Stringi to co innego...- powiedziała Miriam.
-Ale kochana, stringi już są dawno nie modne! Chcesz wyjść na wieśniarę? xD - zapytała Ilere.
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam.
-Wiesniara to wiesniara- odpowiedziała zirytowana niewiedzą Miriam Ilere
- Więc ne chcę tam iść. To brzmi bardzo smutno...
-Mam pomysł. chodzmy do food shop i kupmy coś do jedzenia bo zgłodniałam. A ztych zakupów majtek to ja nic nie poradze... |
|
|
FurryStar |
Wysłany: Pią 22:06, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Więc ne chcę tam iść. To brzmi bardzo smutno... |
|
|
mukika |
Wysłany: Pią 22:01, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
pewnego dnia piękna dziewczyna zwana Ilere zobaczyła smutną i wystraszoną Grey Faerie, która nazywała się Miriam. Ilere podbiegła do niej wymachując rękami i krzycząc:
-Dlaczego jesteś taka smutna? xD Przeze mnie?
Miriam powiedziała:
-Smutna jestem bo moje majtki zmieniły koooloor w praniu! - po czym wybuchła płaczem. Ilere na to:
-Och nie martw się, znam doskonały magiczny odplamiacz, a jesli chcesz możemy się wybrać na zakupy xD - odpowiedziała ze spokojem Ilere xD
-A kupisz mi nowe figii?
-A co nie masz kasy?
-Nie, bo mi ukradli - skrzyżowała palce za plecami
-Hm...no dobrze, więc chodźmy... - odpowiedziała Ilere
Po drodze natrafiły na sklep z odzieżą używaną [ xP ] "Lumpuś pumpuś".
-No to jak? Wchodzimy do "Lumpusia Pumpusia"? - to jest najlepszy sklep jaki spotkałam - powiedziała Ilere =)
-Niech ci będzie...-odparła Miriam.
Miriam od razu zaczęła grzebać w koszach.
-Patrz jaki bosskie stringole - zawyła.
-Przecież chciałaś figi! - oburzyła się Ilere
-Figi są zbyt wyzywające! Stringi to co innego...- powiedziała Miriam.
-Ale kochana, stringi już są dawno nie modne! Chcesz wyjść na wieśniarę? xD - zapytała Ilere.
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam.
-Wiesniara to wiesniara- odpowiedziała zirytowana niewiedzą Miriam Ilere |
|
|
FurryStar |
Wysłany: Pią 21:56, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Wieśniarnia...? A co to? - otworzyła szeroko oczy Miriam. |
|
|